8/09/2021

W modzie rządzi ulica – rozmowa z Karoliną Domaradzką

Jesień i zima to najbardziej inspirujące modowo pory roku. Sezon płaszczy, wysokich kozaków, warstw – w stylizacjach nie brakuje pola do popisu. W sklepach w Starym Browarze pojawiły się już kolekcje jesień-zima 2021/2022. Tym razem to, co w nich znajdziemy, to nie wymysły projektantów high fashion i dyktat redakcji magazynów mody. Karolina Domaradzka, stylistka i dyrektor kreatywna jesiennej kampanii Starego Browaru, opowiada o tym, skąd wzięły się trendy, które chcemy mieć w szafie – teraz i na dłużej.

Trendy rodzą się nie na pokazach wielkich domów mody, ale na ulicach – m.in. Kopenhagi, Londynu, Nowego Jorku. Street style to jedna z najważniejszych inspiracji do jesiennej sesji Starego Browaru, której jesteś dyrektor kreatywną. Jak doszło do tego odwrócenia biegunów i „układu sił” w modzie?

DOMARADZKA: Kryzys klimatyczny, pandemia i lockdown wymusiły na przemyśle odzieżowym pewne zmiany. Moda zrozumiała, że musi zwolnić i przestać kreować zbyt szybkie trendy. Kiedyś nowe kierunki w modzie dyktowali projektanci oraz redaktorki magazynów wysyłane przez redakcje na pokazy najnowszych kolekcji high fashion. Dziś robimy to sami, stymulowani zmieniającą się wokół nas rzeczywistością i własną kreatywnością. Dla przykładu: podczas lockdownu stawialiśmy na wygodę, obecnie też nie chcemy z niej rezygnować. Stąd królujący od kilku sezonów nurt łączenia „dresów” z miejskimi lub eleganckimi częściami garderoby. Od pewnego czasu na wybiegach zauważyć można coraz więcej sylwetek nawiązujących do przeszłości, budowanych na bazie „elementów-kluczy”. Mają przypomnieć nam radość płynącą z kompletowania ulubionych zestawów, w których po prostu czujemy się dobrze. Znakiem przemian w modzie są także coraz częściej pojawiające się trendy ulicy oraz internetu – opinia publiczna podchwytuje je o wiele sprawniej niż te z wybiegów. Nareszcie sami zaczynamy decydować o tym, co nosimy!

Garderoby budujemy coraz sprytniej. Już nikomu nie uśmiecha się wymiana całej szafy co sezon. Które elementy ubioru wybrane przez Ciebie do naszej kampanii to właśnie te „z długą datą przydatności”?

DOMARADZKA: W zasadzie wszystkie. Podczas przygotowywania kampanii starałam się romansować zarówno z długoterminowymi trendami ulicy, jak i z modą wybiegową, która stawia na ponadczasowość. Widoczne w edytorialu nurty kowbojskie, obecne w internecie i popkulturze, przywędrowały do nas z Nowego Jorku. Dżinsowe oraz skórzane elementy są charakterystyczne dla stylu Paryża. Wykorzystałam też niezniszczalne motywy zwierzęce, wysokie kozaki, ciężkie buty oraz zestawy garniturowe, które stanowią nieodłączny element każdej inteligentnej szafy. Na bazie podobnych elementów można stworzyć niezliczoną ilość kompozycji, oczywiście w zgodzie z własnymi upodobaniami i potrzebami. Inwestując w garnitur oraz kowbojki nabywamy aż kilka stylizacji. W wersji dziennej albo biurowej garnitur wystarczy połączyć z golfem lub koszulą i mokasynami. Wieczorem proponuję zarzucić rozpiętą marynarkę na ulubiony top, dodać dżinsy, kowbojki. Natomiast garniturowe spodnie świetnie sprawdzą się w połączeniu ze sportowym obuwiem i ramoneską podczas wypadu na zakupy.

Akcesoria wykorzystane przez Ciebie w stylizacjach są bardzo wyraziste: chusta zawiązana na głowie, duże, efektowne okulary, torebka-naszyjnik. Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że trendy najlepiej widoczne są w dodatkach?

DOMARADZKA: Tak! Nadal nie doceniamy mocy akcesoriów, a to właśnie one bardzo często stanowią o sukcesie stylizacji, potrafią zdefiniować konkretny styl. Oprócz tego, że znakomicie odzwierciedlają trendy, są też wielofunkcyjne! Apaszkę można nosić na wiele sposobów, pozostając przez cały czas „w modzie”. Jeżeli mamy ochotę na odrobinę wielkomiejskiego stylu ulicznego, możemy zawiązać ją na głowie. Chcąc dodać odrobiny koloru do bardziej eleganckiej stylizacji, wystarczy przewiązać nią uchwyt torebki. Wieczorem chustę można nosić w formie topu, a tworząc look z płaszczem lub skórzaną kurtką użyć jej w formie naszyjnika. To samo z sandałami noszonymi na zewnątrz skarpet albo okularami przeciwsłonecznymi. Duże i wyraziste oprawki podkreślą każdy typ stylizacji, szczerze polecam nie ruszać się bez nich z domu, nawet jesienią i zimą!

Często podkreślasz, że tworzone przez Ciebie stylizacje to propozycje dla wszystkich – bez względu na wiek czy budowę sylwetki. Skąd u Ciebie takie podejście? Na przekór stylistkom, które doradzają nam, jak ukryć szerokie biodra czy ubrać się „stosownie do wieku”?

DOMARADZKA: Sporą część swojego życia spędziłam w Londynie. Tam po raz pierwszy zaobserwowałam ten specyficzny luz oraz radość płynącą z tworzenia stylizacji przez ludzi, których nikt nie oceniał i nie wyśmiewał ze względu na ich cechy fizyczne, wiek, czy kolor skóry. Zauważyłam wtedy, że na mieszkańców Londynu nie patrzę przez pryzmat ich ciał czy wyrysowanych na twarzy lat, ale przede wszystkim podziwiam ich kreatywność i spektakularne stylizacje. Pomyślałam wtedy: tak właśnie trzeba żyć! Kreując image po swojemu, w zgodzie z własnymi upodobaniami, bez kompleksów, w które wpędzają nas wspomniani przez ciebie styliści, reprezentujący „starą szkołę”. Często insynuują oni swoim klientkom, że mają za szerokie ramiona czy za wąskie biodra. Próbują optycznie wydłużyć kobiece ciała kokiem na czubku głowy – nonsens. Tak, jesteśmy różni, ale to właśnie jest w tym wszystkim najlepsze. Indywidualizm nie potrzebuje pudru – jest siłą samą w sobie! Na szczęście obecna moda reprezentuje nowe wartości, promuje różnorodność. Ciekawostką może być ostatni Tydzień Mody w Kopenhadze, podczas którego na wybiegach pojawiły się panie w ciąży. Nosiły te same zestawy, w które ubrano też modelki nie spodziewające się dzieci.

Kolejna „rewolucyjna” modowa prawda głoszona przez Ciebie to redefinicja szafy kapsułowej. Po wpisaniu tego hasła w Google widzimy jeansy rurki, beżowy kaszmirowy sweter, białą koszulę. Ty masz inną propozycję budowania funkcjonalnej garderoby – opowiedz proszę o tym!

DOMARADZKA: Nowa definicja szafy kapsułowej to taki zestaw ubrań, który sprawi przyjemność przede wszystkim nam samym, a nie ekspertom od stylu czy projektantom. Może to być zarówno garderoba oparta na neutralnych rozwiązaniach, takich jak beżowy trencz, ulubione dżinsy i mokasyny, lub zwariowany zestaw kolorów, printów I rzadziej spotykanych fasonów. Każdy z nas potrafi bardziej lub mniej świadomie dokonywać właściwych wyborów odzieżowych i doskonale wie, w jakich krojach oraz odcieniach czuje się komfortowo. Kluczem do wypracowania własnej i niepowtarzalnej estetyki ubioru jest 100-procentowa akceptacja siebie – intelektu, ciała, wieku. Zachęcam do podejmowanie suwerennych decyzji opartych o własne potrzeby, czyli w uproszczeniu: do noszenia takich rzeczy, na które ma się ochotę – bez względu na czyjeś opinie lub wymagania.

Co to w ogóle znaczy według Ciebie: ubierać się modnie?

DOMARADZKA: Skoro moda w dzisiejszych czasach stawia na radość z bycia sobą, indywidualizm oraz kreatywność, to ubierać się modnie znaczy po prostu ubierać się tak, jak lubimy! Nie demonizowałabym jednak mody ani trendów w odniesieniu do osobistego stylu. Każdy element odzieży na tym świecie powstał na bazie czyjegoś pomysłu i był kiedyś, albo nadal jest, trendem fashion. Zamiast bezrefleksyjnie je odrzucać, radziłabym raczej zastanowić się nad tym, co poszczególne nurty w modzie znaczą dla nas samych, które z nich działają na naszą korzyść. Ubiór mówi o nas więcej niż nam się wydaje. Może odzwierciedlać naszą pomysłowość, albo pokazywać jak bardzo odtwórczy jesteśmy. Może dodawać nam odwagi albo być maską dla naszych kompleksów. Wypracowanie indywidualnego stylu, który przetrwa próbę czasu, to wyzwalające uczucie, przekładające się na inne dziedziny naszego życia i ułatwiające je. Dzięki określeniu swoich potrzeb i przełożeniu ich na styl ubioru, stajemy się bardziej zdecydowani, pewni siebie i szczęśliwsi.

 

Jesienne kolekcje w Starym Browarze
Dyrektor kreatywna / stylistka: Karolina Domaradzka (@karolina_domaradzka)
Zdjęcia: Krystian Daszkowski
Modelki: Arianna Płachtij (@modarii), Justyna Czerniak (@justynaczerniak_), Dorota Rąpała (@dorcias_life), Karolina Domaradzka
Make-up: Maja Sobańska (@pieprzykowa)
Asystentka stylistki: Marta Ammar (@gvckowska)
Asystentka fotografa: Magdalena Satwińska